Wyspę tę Kolumb nazwał San Salwador, czyli Zbawiciel. Ponieważ w oddali widoczne były też inne wyspy, Kolumb zorientował się, że odkrył cały archipelag. Gdy żeglarze dopłynęli bliżej, ujrzeli zgromadzonych na brzegu mieszkańców wyspy. Kolumb wraz z kilkoma członkami załogi popłynął na ląd w łodzi wyposażonej w broń. Tak duża ostrożność okazała się jednak zbędna, bo tubylcy byli przyjaźnie nastawieni do przybyszów. Żeglarze rozdali im barwne nakrycia głowy, szklane paciorki i mnóstwo innych drobiazgów. Kolumb, głęboko przekonany, że dopłynął do Indii, nazwał napotkanych tu tubylców Indianami.